Informacje o nas
Jestem emerytowanym inżynierem elektronikiem o specjalności telewizja i rozchodzenie się fal elektromagnetycznych. Wyrastałem w rodzinie inteligenckiej, która uważała, że najważniejszy jest kontakt z Naturą. Rodzice mieli swoje hobby, było nim ziołolecznictwo. W wolnych chwilach od nauki, czytania książek i grania w piłkę pomagałem im zbierać zioła, suszyć, kroić i przygotowywać mieszanki. Ale moje kształcenie poszło w innym kierunku. Mimo że zostałem konstruktorem urządzeń telewizyjnych, to miłość do Natury pozostała.
Jako kawaler pokochałem góry wysokie, szczególnie Tatry. Tam w latach sześćdziesiątych jako członek Warszawskiego Klubu Wysokogórskiego spędzałem każdą wolną chwilę. Ale nigdy nie szarżowałem i nie przeceniałem swych możliwości. Z rozrzewnieniem wspominam wycieczki czy to Źlebem Kirkora i Źlebem na Szczerbę przy wejściach na Giewont od trudniejszej strony północnej, zwiedzanie Jaskini Lodowej w Masywie Ciemniaka czy zejście Wąwozem Kraków z Ciemniaka do Doliny Kościeliskiej, czy też czysto taternickie wspinaczki w Tatrach, takie jak przejście: Główną Granią Polskich Tatr z zachodu na wschód, czy wejście klasyczne północną ścianą na Galerię Gankową itp.
Po założeniu rodziny ograniczyłem się z konieczności do bliższych wyjazdów. Będąc warszawskim działaczem PTTK-u poświęciłem sie rozwojowi imprez na orientację, gdzie mogły aktywnie korzystać z uroków Natury całe rodziny. Według mnie jest to najlepszy aktywny wypoczynek dający zdrowie. Jest to zarówno przebywanie na świeżym powietrzu na łonie Natury, jak i rywalizacja w swojej grupie wiekowej i to dla każdego w wieku od 6 lat to 90. Organizowałem niektóre warszawskie a nawet ogólnopolskie imprezy i sam też startowałem w innych, które organizowaly inne jednostki. To był trudny pionierski początek rozwoju imprez na orientację w Polsce. Nie było możności legalnego zdobycia map terenów leśnych w odpowiedniej skali, by przeprowadzić imprezy. Ale spryt działaczy potrafił rozwiązywać każdy problem. Często udawało się "wyprowadzić w pole" nawet Urząd Cenzury Prasy i Widowisk, który na wszystkim trzymał swoje łapy. Ale ten nawet weeckendowy kontakt z Naturą nie wystarczył, by utrzymać dobre zdrowie.
Pracując przez ponad dwadzieścia parę lat przy urządzeniach elektronicznych i to na wielu etatach po 15 godzin dziennie, żeby utrzymać rodzinę, podupadłem na zdrowiu i w wieku czterdziestu paru lat miałem duże kłopoty zdrowotne. Lekarze planowali mi poprzeszczepiać różne organy i nie dawali mi szans, bym dożył emerytury. Nie chcąc zostać kaleką zacząłem zgłębiać jak działa organizm człowieka i co trzeba robić by go uzdrowić. Doszedłem do wniosku, że człowieka może uzdrowić tylko Natura i kompleksowe podejście do zdrowia wszystkich ciał człowieka.
Już po utracie rodziców skończyłem studia zielarskie w Instytucie w Poznaniu i zostałem dyplomowanym zielarzem. Zacząłem propagować zdrowy styl życia. Założyłem z kolegami Ogólnopolski Klub Miłośników Zdrowia, prowadziłem Centrum Promocji Zdrowia a także firmy handlowe promujące suplementy i urządzenia prozdrowotne. I tak kilka lat temu dobrnąłem do emerytury, mimo że wypadek samochodowy i połamany kręgosłup wyeliminował mnie z czynnego uprawiania sportu i turystyki, to nadal jestem aktywny.
Obecnie pomagam właścicielce Kliniki L'ALBA VITA redagować ich witrynę internetową www.lalbavita.com.pl oraz prowadzę na portalu społecznościowym www.czarnuszka.pl, blog o nazwie Lekarz leczy, Natura uzdrawia.
Od początku 2012 roku prowadzę niniejszą witrynę i piszę tutaj.
Studiując przez ponad dwadzieścia lat różne aspekty medycyny zauważyłem wiele błędów popełnianych zarówno przez zwykłych ludzi jak i przez lekarzy, dlatego postanowiłem podzielić się tymi informacjami z innymi zainteresowanymi.
POPEŁNIANE BŁĘDY ZWIĄZANE ZE ZDROWIEM
- nie upowszechnianie profilaktyki
- nie zwracanie uwagi na odżywianie
- zajmowanie się tylko ciałem fizycznym człowieka a nie zwracanie uwagi na ciała subtelne
- nieuwzględniania faktu, że na organizm człowieka działają różne energetyczne bodźce takie jak smog elektromagnetyczny, czy inne niekorzystne wibracje
- dlaczego chorób metabolicznych lekarze nie wiążą ze stężeniem soków żołądkowych?
- małe zwracanie uwagi na filary zdrowia ciała fizycznego jakimi są jelita, kręgosłup, zęby i mięśnie.
- nie wyrobienie odruchu corocznych badań bezinwazyjnych
- zbijanie niewielkiej gorączki
- niewłaściwe postępowanie przy miażdżycy i skupianiu się na cholesterolu a nie na pękających naczyniach krwionośnych
- walka z cholesterolem i nie tłumaczenie, że cholesterol jest tylko skutkiem miażdżycy na je jej przyczyną
- niewłaściwe wykonywanie biopsji i leczenie nowotworów przez nie uwzględnianie potrzeby wysokiej immunologii organizmu
- niewłaściwe postepowanie w leczeniu chorób metabolicznych-
- walka ze zgagą przez neutralizację stężenia soków żołądkowych a nie porzez ich podnoszenie stężenia
- niewłaściwe leczenie dzieci, jak np, szczepienie dzieci poniżej 7 miesiąca życia
- nadużywanie antybiotyków, , niepotrzebnych w wielu stanach chorobowych np.przy wirusach czy przy dysfunkcjach energetycznych
- nie uwzględnianie w leczeniu klinicznym wpływów wewnętrznych grzybic i pasożytów. a skupianie się tylko na grzybicach zewnętrznych
- nadużywanie operacji chirurgicznych (operacja powinna być używana tylko dla ratowania życia).
- błędy przy hormonalnej terapii zastępczej
i wiele, wiele innych
Produkty
7,2 Green Caps
7.2 Shake
7.2 Greens
7.2 Alkaline Booster
7.2 Recovery
Napój Max10
360MistSlim
360MistRelieve
360MistZIP
360MistIgnite
Historia projektu
Zajmując się ponad dwadzieścia lat rozważaniami nad funkcjonowaniem organizmu człowieka zauważyłem jak wiele błędów popełniane jest zarówno przez zwykłych ludzi jak i przez lekarzy i personel medyczny. Postanowiłem podzielić się tymi informacjami z innymi. Może wpłynie to na poziom zdrowotnosci, chociaż moich przyjaciół i znajomych? Życzę tego im z całego serca. Te własnie przemyślenia spowodowały powstanie tej witryny. Zapraszam wszystkich zainteresowanych do dyskusji nad tymi przemyśleniami.